Mer Lwowa ma pretensje do siebie samego

„Mam pretensje osobiście do siebie. Uważam, że wiele rzeczy należy robić bardziej systematycznie” - oświadczył dzisiaj, 26 czerwca, podczas sprawozdania o swojej pracy mer Lwowa Andrij Sadowyj.

Według słów mera, wiele rzeczy odwraca jego uwagę od pracy systematycznej. „Chodzi tutaj zarówno o oficjalne spotkania z przedstawicielami instytucji państwowych, jak i o funkcje prezentacyjne. Czyli istnieje poważne przeciążenie. Dzisiaj nasz zespół pracuje dwa razy więcej, niż miałby rzeczywiście” - akcentował Jednocześnie Andrij Sadowyj oświadczył, że nie ma pretensji do pracy organów wykonawczych. „Mam parę uwag. Ale to są uwagi ojcowskie. Bo ponoszę osobistą odpowiedzialność za każdą osobę, która pracuje w moim gronie” - podsumował głowa miasta.