OFIARY FOSFOROWEJ KATASTROFY NIE OTRZYMAŁY NALEŻYTEJ OPIEKI MEDYCZNEJ, - WNIOSKI GRUPY ROBOCZEJ
W dziewięciu wioskach, znajdujących się w strefie skażenia informacje, na temat awarii, informowanie mieszkanców o ochronie przed skutkami awarii i o pomocy medycznej pozostawiają dużo do życzenia. Podobny wniosek wysnuła grupa robocza, która jeździła po wsiach, gromadząc informacje. O tym dzisiaj, 24 lipca, poinformował podczas konferencji prasowej kierownik grupy, przewodniczący Lwowskiego Oddziału partii „Do przodu, Ukraino!” Wiktor Sawczenko.
„Interesowało nas przede wszystkim to, jak urzędnicy dbają o ludzi, - zaznaczył on. - Co dotyczy informowania na temat awarii, wiadomość o niej pojawiła się w radiu dopiero ok. godz. 20 16 lipca. Jednak we wiekszości wsi tego radia nie ma, dlatego informacje poszerzały się pocztą pantoflową. Dostarczanie wody rozpoczęło się dopiero na 4 lub 5 dzień po awarii. Nienależyta była także opieka medyczna. W Ożydowie pracował zespół lekarzy ze Lwowa, ale byli to interniści i kardiolodzy, którzy mieli przy sobie tylko węgiel aktywowany i manometry”.
Oprócz tego, Wiktor Sawczenko zawiadomił, że mimo zapewnienia władzy, że we wszystkich wioskach zbadano grunty, wodę i powietrze, i że badania wyzakały, że stężenia niebezpiecznych substancji nie odbiegają od normy, w niektórych wsiach podobnych badań nikt nie przeprowadzał. Dlatego on zaznaczył, że w zaistniałej sytuacji Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajncyh oraz Ministerstwo Transporu i Łączności powinne ponosić całkowitą odpowiedzialność i chociaż częściowo odszkodować swoich obywateli za poniesione straty.