Na dalekim wschodzie Rosji, na ogromnym terytorium od Jakucii do Kołymy, nastał 50-stopniowy mróz. Najniższą temperaturę powietrza -56 stopni poniżej zera - rano 10 lutego odnotowano w jakuckim osiedlu Ojmiakon. W mieście Wierchojańsku mróz sięgnął 51 stopni.
Na Kołymie temperaturę -50 zarejestrowano na północy rejonu jagodnińskiego oraz w rejonie północnoeweńskim na wysokogórskiej stancji meteorologicznej - informuje TSN.
W Jakucii temperatura od -40 do -49 stopni utrzymuje się w trzydziestu trzech miejscowościach. Temperatury od -30 do -39 odnotowywane są w ponad dwudziestu miastach i wioskach Kołymy, Jakucji i Czukotki.
Dużo mniejszy mróz wkrótce zapowiada się w Moskwie, która ostatnio cierpi z powodu obfitych opadów śniegu, spowodowanych bałtyckim cyklonem Nicolas. W ciągu doby w rosyjskiej stolicy spadło 11 milimetrów opadów.
Na Ukrainie, według prognoz synoptyków, również stanie się dużo zimniej. W najbliższych dniach zapowiada się skokowe obniżenie temperatury powietrza - do -17 stopni, a także opady mokrego śniegu i gołoledź.