Sensacyjne wykopalisko na ulicy Dragomanowa w Wołodymyr-Wołyńskim może zniszczyć elitarna zabudowa - powiedział w rozmowie z dziennikarzem gazety "Rodzina i dom" kierownik archeologicznej służby Wołyniu Instytutu Archeologii Narodowej Akademii Nauk Ukrainy Ołeksij Złatohorski.
Jak opowiedział Ołeksij Złatohorski, wykopaliska prowadzają się w starym ogrodzie w samym centrum grodu książęcego. Właśnie tam prywatna firma planuje budować zespół elitarnych bloków. Ołeksij Złatohorski opowiedział, że na placu przyszłej budowy znaleziono fragmenty ścian, podłogi, kolumn i fundamentów dużej budowli, pochodzącej z około 14 - początku 15 wieku. Najprawdopodobniej, jest to synagoga. Jej unikalność polega na tym, że została zbudowana w czasach rządów litewskich na Wołyniu. Czegoś podobnego, jak twierdzi fachowiec, w obwodzie nie ujawniano już od 10-15 lat.
To znalezisko obecnie jest archeologiczną sensacją dla całej Zachodniej Ukrainy i może być niezwykle ważne dla historii Wołyniu i Ukrainy w ogóle. Archeolog opowiedział, że tymczasem nie ma reakcji ani zleceniodawcy robót budowlanych, ani władz lokalnych. Między innymi, w roku 1955 radziecki naukowiec, archeolog Mychajło Karger niedaleko od Wołodymyra-Wołyńskiego w uroczysku Fedoriwka odkopał ruiny cerkwi z 12-13 stulecia.