„Za dwa miesiące 2008 roku inflacja na Ukrainie sięgnęła zaskakującego poziomu - średnio 6%, podczas gdy, zgodnie z planem, inflacja roczna ma stanowić 10%. Jeśli nadal tempo inflacji pozostanie niezmienne, do końca roku ona sięgnie 25-30%. A to już katastrofa”, - powiedział dziś, 21 marca, podczas konferencji prasowej we Lwowie ekonomista i politolog, dyrektor Instytutu Transformacji Społeczeństwa Ołeh Soskin.
Według niego, aby powstrzymać inflację, rząd powinien „natychmiast zmniejszyć deficyt budżetu państwowego do 5 miliardów hrywien”.
„Także należy jak najszybciej sprzedać „Ukrtelekom” - za niego kraj może otrzymać 20-25 miliardów hrywien. Tak, „przejemy” „Ukrtelekom”, ale nie doprowadzimy gospodarkę do katastrofy”, - podkreślił Ołeh Soskin.
„Także należy przestać zapożyczać na rynkach zewnętrznych, podnieść główną stawkę rezerwową Narodowego Banku Ukrainy oraz „odwiązać” hrywnię od dolara. Bo dzisiaj w rzeczywistości jeden dolar ma kosztować 4,5 hrywien. A ze względu na to „przywiązanie” dziś hrywnia jest sztucznie zdewaluowana o 10-15%, a Ukraińcy tylko w ciągu roku stali się biedniejsi o 50%”, - podkreślił on.