„Ostatnie antyukraińskie nastroje w Rosji w rzeczywistości mają kilka wspólnych płaszczyzn. Jedna z nich polega na tym, że Rosja bardzo uważnie śledzi sytuację wewnątrzpolityczną na Ukrainie, gdzie teraz trwa zmiana rządu, a nowy rząd będzie bronić interesów Ukrainy. To znaczy, że Rosja szuka sposobów na ewentualną przyszłą presję polityczną”. O tym zawiadomił dziś, 20 grudnia, w komentarzu dla ZAXID.NET politolog Anatolij Romaniuk.
Inną płaszczyzną, zdaniem politologa, może być to, że Rosja żyje atmosferą wyborów. „Rosja aktywnie szuka problemów, które potrafiłyby skonsolidować jej naród wokół władzy lub pewnej siły politycznej”, - dodał on.
„Kolejną płaszczyzną jest to, ze Rosja po prostu demonstruje swoim obywatelom, mieszkającym na Ukrainie, że ona zawsze będzie ich wspierać i bronić ich interesów”, - podkreślił Anatolij Romaniuk.
„Inna rzecz polega na tym, że Ukraina nie zawsze rozwiązuje pewne problemy, które potrafi rozwiązać. Na przykład, sytuację, dotyczącą Rosyjskiego Centrum Kulturowego we Lwowie już dawno temu można było uregulować - wystarczy zatrudnić ochroniarzy lub zainstalować kamery video. Wtedy istniejący problem w ogóle przestałby istnieć”, - zaznaczył politolog.
Anatolij Romaniuk jest również przekonany, że w tej sytuacji ukraińskie władze centralne powinny po prostu „zachowywać się jako władze, które rzeczywiście bronią interesów Ukraińców”.