Kwestie obniżenia ceny na gaz dla Ukrainy, przedłużenia terminu stacjonowania rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie po 2017 roku i statusu języka rosyjskiego na Ukrainie muszą być rozwiązywane w kompleksie. O tym w wywiadzie dla Radia Swoboda oświadczył minister do spraw gospodarstwa mieszkaniowo-komunalnego Ołeksandr Popow.
"Myślę, że będzie kompleksowe podejście do tych spraw, aby nasze normalne dobrosąsiedzkie i - powiedziałbym - braterskie stosunki między ukraińskim i rosyjskim narodami, a zarazem i między rządami i prezydentami rozwijały się tylko w pozytywnym kierunku. Bez wątpienia, kompleksowe podejście pozwoli nam rozwiązywać trudne zagadnienia, w tym gospodarcze. Ponieważ umowa (o dostawach gazu) istnieje, i z dobrej woli Rosja obniżać ceny nie będzie. Przecież oni też mają kryzys" – powiedział minister w wywiadzie.
Jednocześnie, według jego słów, "ani Prezydent, ani rząd nie zdecydują się na to, żeby interesy ukraińskiego narodu odchodziły na dalszy plan".
"To będzie decyzja, którą zrozumie i Ukraina, i Rosja. Będzie ona obopólnie korzystna" – oświadczył minister.
Jak podają ukraińskie agencje prasowe z powoływaniem się na własne źródła, jutro do Moskwy wyrusza ukraińska delegacja dla przeprowadzenia gazowych negocjacji.