„Na deklaracje Putina w sprawie tak zwanych przejawów wandalizmu we Lwowie - chodzi o Rosyjskie centrum kulturowe, pomniki - odreaguje Prezydent Ukrainy, - zaznaczył dzisiaj, 19 grudnia, w komentarzu dla ZAXID. NET mer Lwowa Andrij Sadowyj.
„Jeżeli chodzi o sytuację, którą mamy we Lwowie, to jesteśmy świadkami tego, że pozostaje ona stabilna. Nikt nic nie rozrysowuje, nikt nikogo nie obraża. Dobrze byłoby, gdyby w innych krajach, w tym w Rosji, była taka stabilność, jaka istnieje dzisiaj we Lwowie. A ten fakt, że mają miejsce podobne deklaracje - to przecież kampania wyborcza. W Rosji trwa kampania wyborcza i jest to bardzo trudny sposób przekazania władzy od jednych do drugich, który ma być dobry i zgodny z prawem. Dlatego należy przecierpieć. Przykro tylko, że Rosjanie otrzymują nieprawdziwe i nieobiektywne informacje. Ale myślę, że po jakimś czasie to minie”, - zapewnił Andrij Sadowyj.