Ekonomiczny blok rządu nie może poradzić sobie z wezwaniami w warunkach kryzysu, dlatego pytanie o sprawozdania i dymisji ekonomicznego bloku rządu jest dosyć aktualne. Taką opinię przedstawił deputowany do Rady Najwyższej, członek politycznej rady "Naszej Ukrainy" Wołodymyr Karpuk - poinformowano ZAXID.NET w biurze prasowym partii.
Według jego słów, stan, w którym przebywa ukraińska gospodarka, jest krytyczny: to spadek produkcji przemysłowej, podniesienie poziomu inflacji, zadłużone pensje. "Wbrew optymistycznym oświadczeniom rządu, dotychczas nie przyjęto i nie sformowano realnego antykryzysowego programu" - zaznaczył deputowany.
"Praktycznie cała działalność ekonomicznego bloku rządu polega na pożyczaniu pieniędzy od MFW i niewykonaniu umów - uważa polityk. - Za sytuację odpowiada nie tylko ekonomiczny blok w ogóle, lecz także osobiście Tymoszenko i wicepremier Ołeksandr Turczynow. Chociaż, szczerze mówiąc, mam wrażenie, że oni nie chcą tego widzieć, przecież niebawem będą wybory" - podkreślił deputowany.