Deputowany ludowy, zastępca przewodniczącego Partii Regionów Hanna Herman uważa, że na dzisiaj Prezydent i premier-minister Ukrainy walczą o kontrolę nad organami ochrony bezpieczeństwa. O tym ona powiedziała w wywiadzie parlamentarnym dziennikarzom - informuje biuro prasowe PR.
"Prezydent i premier jako dwie gałęzi jednej władzy starają się przewlec na swoją stronę struktury ochrony bezpieczeństwa. Oni walczą o wpływ, o całkowitą kontrolę nad strukturami bezpieczeństwa na przyszłych prezydenckich wyborach. Nie chcemy w tym brać udziału. Uważamy, że struktury siłowe muszą być niezależne" - akcentowała deputowana.
Według jej słów, Partia Regionów jest zaniepokojona tym, że Juszczenko i Tymoszenko "zetkną między sobą" przedstawicieli organów ochrony bezpieczeństwa.
"Wczoraj prawie doszło do bijatyki pomiędzy SBU i milicją, ponieważ jeden z kierowników SBU należy do jednej gałęzi władzy, a przedstawiciel milicji do innej. To bardzo niebezpieczne, ponieważ, prowadząc taką politykę, Prezydent i premier narażają społeczeństwo na niebezpieczeństwo i nawet na możliwy początek wojny domowej. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tą tendencją i będziemy robić wszystko, żeby tego się nie stało” - podkreśliła Hanna Herman.