Dług Ukrainy za rosyjski gaz wynosi ponad 3 mld dolarów

12:00, 22 грудня 2008

Dług Ukrainy za gaz na 1 stycznia 2009 roku wyniesie 3 miliardy 200 milionów dolarów. O tym właściciel "RosUkrEnergo" Dmytro Firtasz oświadczył 21 grudnia w transmisji kanału telewizyjnego "Inter" - podaje Ukraińska Prawda. On pryzpomniał swoją historię stosunków z Julią Tymoszenko, w szczególności to, że "RosUkrEnergo" usiłowano odłączyć od dostaw gazu.

- To gazowa historia. Przypomnijmy sobie, co się działo. Ona (Tymoszenko) mówiła, że wszystko będzie dobrze, że będzie zrozumiała cena, wszystko będzie przejrzyste. A teraz Ukraina ma 3 miliardy 200 milionów długu na 1 stycznia 2009 roku. Zapłacono tylko 1 miliard dolarów - zaznaczył biznesmen.

- Teraz słyszymy, że pieniędzy nie ma, nic nie ma i nie rozumiemy, co robić. Ale należy postawić inne pytanie. Gdzie podziały się te pieniądze, które otrzymały (NSA "Naftogaz") za sprzedany gaz i gdzie one poszły? - zapytał Firtasz.

- Przecież "Naftogaz" sprzedawał gaz i zbierał za to pieniądze, i dosyć duże. Dlatego pytanie jest proste, gdzie się podziały pieniądze? - zaznaczył właściciel "RosUkrEnergo".

Firtasz nazwał "retorycznym" pytanie o tym, czy zostanie "RosUkrEnergo" pośrednikiem przy dostarczeniu gazu w 2009 roku.

- Omawiamy to pytanie co roku i popatrzmy, jak wszystko się skończy. Naprawdę sytuacja jest skomplikowana. Ukraina nigdy, poczynając od 1995 roku - kiedy m.in. jeszcze były Jedyne Energetyczne Systemy Ukrainy (dowodzone przez Julię Tymoszenko) - jeszcze nie robiła takich wielkich długów. Dlatego, moim zdaniem, będą skomplikowane pertraktacje. Rosji trudno będzie podjąć decyzję, bo trzeba rozumieć, jak będą uiszczać się te długi - akcentował Firtasz.

Довiдка ZAXID.NET