Deputowany do Rady Najwyższej Serhij Własenko (frakcja BJuT) oświadcza, że centralny sztab wyborczy kandydata na prezydenta Julii Tymoszenko 15 albo 16 lutego zwróci się do Wyższego Trybunału Administracyjnego w sprawie zaskarżenia oficjalnych wyników wyborów. O tym ZAXID.NET poinformowano w biurze prasowym Julii Tymoszenko.
"Po ogłoszeniu wyników wyborów przez Centralną Komisję Wyborczą Blok Julii Tymoszenko jest absolutnie gotów zwrócić się do Wyższego Trybunału Administracyjnego, jak to przewiduje ustawa o wyborach Prezydenta. O ile wiem, skarga ta zostanie wniesiona do sądu albo 15, albo 16 lutego, tuż po otrzymaniu drukowanej wersji ostatecznego protokołu dzisiejszych obrad Centralnej Komisji Wyborczej" - powiedział Serhij Własenko dziś podczas transmisji 5 kanału.
Deputowany przypomniał, że wybory odbyły się z istotnymi naruszeniami prawa. "Blok Julii Tymoszenko zareaguje w sposób europejski i cywilizowany – zwróci się do sądu z odpowiednim zaskarżeniem i będzie wszystkimi możliwymi sposobami udowadniać w sądzie to, że odbyły się naruszenia ustawodawstwa. Żądamy jedynej rzeczy – przeliczenia. To normalna, europejska, demokratyczna procedura" - podkreślił.
Zdaniem Serhija Własenki, obrady Centralnej Komisji Wyborczej z punktu widzenia działań prawnych są identyczne wydarzeniom podczas byłych wyborów prezydenckich w 2004 roku. "Wszystko było zupełnie jednakowe, jak również w 2004 roku. Jeśli pamiętacie, w takim razie przedstawiciele kandydata na prezydenta Juszczenki żądali rozpatrzenia skarg, jednak dostawali odmowę. Teraz jest taka sama sytuacja. Wtedy ci prawnicy krzyczeli, że rozprawy sądowe jeszcze trwają, a nikt nie zwracał uwagi. Dziś dzieją się absolutnie takie same rzeczy. Jedynie że to odbywało się w bardziej cywilizowanej formie, a w istocie wydarzenia są absolutnie identyczne" - uważa Serhij Własenko.