Dzisiaj Tymoszenko nazwie zdrajców

11:37, 18 березня 2008

Premier Ukrainy Julia Tymoszenko oświadcza, że głosowanie na projekt ustawy o wyborach przedterminowych mera Kijowa nie wpłynie na jedność koalicji parlamentarnej, - zawiadomili ZAXID.NET w Wydziale związków z mediami Sekretariatu Gabinetu Ministrów Ukrainy.

„W razie, gdy część posłów nie zagłosuje na ten punkt, ten fakt w żadnym razie nie doprowadzi do rozłamu koalicji, natomiast pokaże stan skorumpowania posłów”, - zaznaczyła ona. Julia Tymoszenko uważa, iż dzisiejsze głosowanie będzie tak samo znaczące, jak głosowanie na wybory rządu. „Dzisiejszy dzień w parlamencie będzie bardzo istotnym w kontekście zmian politycznej jakości, którą teraz dostrzegamy w kraju”, - podkreśliła ona.

Według Julii Tymoszenko, to głosowanie stanie się swoistym sprawdzianem dla wszystkich posłów. „Zobaczymy wszystkich tych, którzy siedzą na łapówkach, otrzymanych za kijowską ziemię, kogo na tej Sali kupił Czernowećkyj”, - zauważyła premier.

Szefowa rządu podkreśliła, że ci posłowie, którzy nie poprą tej decyzji, będą uważani za zdrajców nie tylko koalicji, ale także wszystkich mieszkańców Kijowa. Julia Tymoszenko oświadczyła o zamiarze Bloku jej imienia, w razie niepowodzenia podczas głosowania co do tego punktu, opuścić salę posiedzeń parlamentu i nie wracać do niej, póki nie będzie dostatecznej liczby głosów, niezbędnych dla uchwalenia przeprowadzenia wyborów przedterminowych kijowskiego mera oraz Rady Miejskiej. Julia Tymoszenko zapewniła, że przedstawiciele Bloku Julii Tymoszenko nie będą blokować trybuny parlamentarnej. „Opuścimy salę i pozwolimy pozostałym w niej spokojnie pracować”, - powiedziała ona.

Premier również dodała, że podczas narady konsultacyjnej liderom frakcji podyktowano warunek, zgodnie z którym projekt uchwały o przeznaczenie wyborów przedterminowych może być wniesiony do porządku dziennego tylko w razie, gdy parlament rozpatrzy projekt ustawy o Gabinecie Ministrów jako pierwszy. Julia Tymoszenko powiedziała, że frakcja Bloku jej imienia nie zaakceptowała tych warunków i jest gotowa zagłosować na ten dokument, mimo to, że on znacznie ogranicza pełnomocnictwa rządu i premiera. „Przecież interesy mieszkańców Kijowa są najważniejsze”, - podkreśliła ona.

Довiдка ZAXID.NET