Państwa Europy Wschodniej potrafią uniknąć nieuiszczenia należności i "ich odbudowa będzie szybka", uważa prezydent Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju Thomas Mirow. "W niektórych krajach Europy Wschodniej teraz obserwuje się dogłębna recesja, ale nie kolaps. Popełnimy rażący błąd, jeśli zaczniemy rysować przyszłość zbyt mrocznym farbami. Dzisiejsza sytuacja jest skomplikowana, ale można z nią sobie poradzić" - powiedział Thomas Mirow, zawiadamia „Interfaks-Ukraina”.
"W Europie Wschodniej pozostają silne fundamentalne faktory, które potrzebują obrony. Wierzymy w to, że Wschodnia Europa wyjdzie z tego kryzysu, być może poszkodowana, ale nie złamana" - dodał on.
Szef EBOR zaznaczył, że dla wszystkich krajów Europy ważne jest zachowanie objętości kredytowania, przy czym "nie można i nie da się schować za narodowymi granicami".
"Zamknąć drzwi sąsiadom teraz oznacza zamknąć drzwi we własną przyszłość" - oświadczył.
Jak informuje "Ukraińska prawda", jednym z "najbardziej problematycznych" krajów jest Ukraina, która zetknęła się z wieloma trudnościami, zaznaczył Mirow.
Według jego słów, kryzys gospodarczy tylko pogłębia się pod wpływem politycznych starć w gronie urzędników wyższych.
"Stabilność Ukrainy ma ogromne znaczenie dla przyszłości całej Europy" - zaznaczył Thomas Mirow.