Przewodniczący komitetu parlamentarnego do spraw eurointegracji, eks-minister MSZ Borys Tarasiuk nazwał możliwe wznowienie wizowego reżimu z krajami UE "populizmem". O tym on powiedział w wywiadzie polskim dziennikarzom - zawiadamia "Ukraińska prawda" z powoływaniem się na biuro prasowe deputowanego.
"Nie widzę żadnych korzyści z takiego kroku, to raczej populizm, niż dobrze przemyślana decyzja. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie" - powiedział deputowany.
Zdaniem polityka, taka decyzja może doprowadzić "do zawieszenia dialogu na temat wprowadzania bezwizowego reżimu dla obywateli Ukrainy" i "do rewizji umowy o uproszczeniu wizowego reżimu dla obywateli Ukrainy".
"Ta propozycja jest próbą zagrać na opinii publicznej, która jest przeważnie negatywna, ze względu na wypadki bezpodstawnych odmów wydania wizy do krajów UE" - uważa Tarasiuk.
On przypuścił, że "skasowanie wizowego reżimu niewątpliwie może dodać kilka odsetków do rankingu jakiegoś kandydata na stanowisko prezydenta", ale wtenczas "oczekiwać, że UE pójdzie na jakieś ustępstwa na skutek takiego szantażu, to naiwność".
Jak wiadomo, przedtem zastępca przewodniczącego Sekretariatu Prezydenta - przedstawiciel Prezydenta w parlamencie Igor Popow oświadczył, że bezwizowy reżim Ukrainy z Europą może być skasowany przed 7 maja.
Jego zdaniem, takie działania "popychają Europejczyków do skasowania wiz dla Ukraińców".