Po kolejnym bożonarodzeniowym spadku hrywna wraca na byłe pozycje. W ciągu ostatniego tygodnia w ukraińskich kantorach kurs dolara spadł o jedną hrywnę. Teraz kosztuje on mniej niż 8 hrywien, a sprzedaje się o 40 kopiejek drożej. Główna przyczyna umocnienia hrywny to zwiększenie walutowej podaży. - Odbyło się zrównoważenie rynku, kiedy w nim wreszcie pojawili się sprzedawcy dolarów - jest przekonany doradca prezesa zarządu jednego z banków handlowych Ołeksandr Ochrimenko. Poinformowało o tym Radio „Wolność”.
Zdaniem ekspertów, dziś można mówić o stabilizowaniu hrywny. Jednak tymczasowym. Poruszyć ją może dziura w budżecie. I jeśli Bank Narodowy zdecyduje się na to, by zakryć ją kosztem emisji hrywny, na narodową walutę znów czeka spadek, uważa finansista Igor Szpak.
Jasne, że dziś walutowy kurs na Ukrainie formuje nie tylko rynek, lecz także polityka. I głośne polityczne oświadczenia czy ostre ruchy mogą spowodować walutowe skoki. Eksperci uważają, że pod warunkiem politycznej stabilności kurs dolara będzie trwał na poziomie 7,5 hrywien za dolar. - Istnieje bardzo istotne prawdopodobieństwo, że Bank Narodowy po prostu będzie go utrzymywać, nie będzie dawać mu spadać niżej - zaznacza Ołeksandr Ochrimenko.
Oczywiste jednak, że bez politycznego wpływu nie się obejdzie. W środę Gabinet Ministrów uchwalił odezwę do Prezydenta z wymaganiem dymisji kierownika Banku Narodowego, któremu Rada Najwyższa wypowiedziała nieufność. A frakcja BJuT rozpoczęła zbiór podpisów za przeprowadzeniem przedterminowych obrad parlamentu, które byłyby poświęcone wyłącznie kwestiom działalności Banku Narodowego.