Eksperci uważają, że Juszczenko i Tymoszenko jeszcze mogą się pogodzić

12:00, 25 грудня 2008

Polityczne konflikty w warunkach kryzysu są niezwykle niebezpieczne nie tylko dla Ukrainy, lecz także dla tych osób, które okazały się bezpośrednio do nich wciągnięte. W wywiadzie udzielonemu "Niemieckiej fali" dyrektor Instytutu Badań Ekonomicznych i Politycznych Konsultacji Igor Burakowski ocenił kolejną rundę rywalizacji między premier Tymoszenko a Prezydentem Juszczenką.

Julia Tymoszenko zażądała bezzwłocznej dymisji przewodniczącego Banku Narodowego, oskarżyła Wiktora Juszczenkę o prowokację nieuiszczenia należności państwa, by uniknąć prezydenckich wyborów i zastrzec sobie prezydenckie stanowisko. Ona poradziła Juszczence dobrowolnie podać się do dymisji. Komentując te zarzuty, Igor Burakowski zaznaczył, że Prezydent rzeczywiście wciągnął Bank Narodowy do politycznego konfliktu wokół jego stosunków z premier. A samą Julię Tymoszenko Juszczenko rozpatruje jako bezpośredniego konkurenta w walce o prezydencki fotel.

Bez uzgodnionej pracy prezydenckiej, rządowej i prawodawczej gałęzi władzy Ukrainie będzie bardzo trudno wydostać się z dzisiejszego kryzysu, zaznaczył Burakowski. On uważa, że nadzieja na pojednanie między Prezydentem a premier wciąż istnieje. Jednak, podkreśla ekspert, i w ukraińskim społeczeństwie, i na Zachodzie obserwuje się istotne rozczarowywanie obietnicami, szerzonymi przez głównych bohaterów Pomarańczowej rewolucji.

Довiдка ZAXID.NET