Patriarcha Moskiewski Cyryl przyjechał na Ukrainę, żeby zademonstrować, że Ukraina jest częścią "ruskiego świata". O tym na falach eteru radia Swoboda powiedział ekspert korporacji konsultingu strategicznego "Hardarika" Konstanty Matwijenko.
Jednak, według słów eksperta, teraz Cyryl uświadomił sobie, że "Ukraina przedstawia absolutnie oddzielną cywilizację, absolutnie oddzielny system stosunków społecznych". Jak zaznaczył Konstanty Matwijenko, dla patriarchy Cyryla było absolutną niespodzianką to, w jakim stopniu prawosławna, chrześcijańska Ukraina przedstawia całe zjawisko we współczesnym świecie chrześcijańskim.
"Wszystkie pretensje Moskwy do tego, że oni przedstawiają pewien rdzeń prawosławnej cywilizacji, z tą wizytą zostały złamane" - powiedział ekspert Konstanty Hryszczenko.
Wcześniej Patriarcha Moskiewski Cyryl zmienił kierunek podróży Ukrainą, i po Krymie zamiast Równego powrócił do Kijowa. Ze stolicy on samochodem wyjechał do Korca w obwodzie rówieńskim, gdzie odwiedził klasztor Trójcy Świętej.
Jak informowała prasa, patriarcha zmienił trasę według rekomendacji ukraińskich władz.
Równocześnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy oświadczyło, że "decyzję o zmianie trasy patriarchy uchwalili przedstawiciele strony rosyjskiej, którzy odpowiadają za jego bezpieczeństwo".