Od czasów zimnej wojny, kiedy w NATO było tylko 16 członków, do Aliansu dołączyło się jeszcze 12 krajów, bo oni uświadomili ważność przyłączenia się do takiej organizacji. O tym w wywiadzie dla portalu informacyjnego "Gławred" powiedział Troels Fröhling, Sekretarz Generalny Asocjacji Paktu Atlantyckiego.
Według jego słów, większość krajów w Europie występowało za członkostwem w NATO, i Ukraina musi iść tą samą drogą. "Ale nie wiem, ile czasu będzie potrzebował wasz kraj - pięć, siedem lat, czy może więcej. Od członkostwa Ukrainy w Pakcie wygra i Ukraina, i Rosja, i NATO, ponieważ zobaczymy rozwój euroatłantyckiego obszaru bezpieczeństwa" - powiedział.
Jednocześnie Rosji wśród członków NATO ekspert tymczasem sobie nie wyobraża.
"Nie dziś, ale być może, w dalekiej przyszłości. Ona powinna zostać demokratycznym państwem. Z tym Rosja na razie ma problemy" - powiedział.
Fröhling akcentował, że nowo wybrany Sekretarz Generalny NATO Anders Fogh Rasmussen jest ma przychylny stosunek do Ukrainy i jej przyszłego członkostwa w NATO i UE. "Chociaż on na razie nie występował z wyraźnymi oświadczeniami, ale on będzie bardzo konstruktywny" - powiedział Troels Fröhling.