Rosyjscy politycy kontrolują sytuację na Ukrainie, w szczególności z pomocą wizyt piarowych -uważa analityk Instytutu Współpracy Euroatłantyckiej Wołodymyr Horbacz.
"Oceniając wizytę Putina (24 lipca – red.), można powiedzieć, że wizyta nie była robocza. Faktycznie ona nie miała żadnych wyników. To była wizyta kontrolna: Putin odwiedził swojego podkomendnego kolegę Wiktora Janukowycza" - zaznaczył analityk podczas konferencji prasowej 26 lipca – donosi Interfaks-Ukraina.
Według słów eksperta, ostatnia wizyta na Ukrainy Władimira Putina sprowadza się do środków piaru. "Cała ich działalność sprowadza się na ogół do akcji PR" - powiedział ekspert.
Zdaniem Wołodymyra Horbacza, w ten sposób rosyjscy politycy "podnoszą swój ranking w środku Ukrainy - oni nie tylko wpływają na rosyjskie audytorium, lecz także na ukraińskiego wyborcę".
"Kontrola poprzez objęcia jest obecnie stosowana, i ukraińska władza nie czułaby się wygodnie, rezygnując z tych objęci, ponieważ oni o to walczyli” – akcentował.
Wołodymyr Horbacz jest pewny, że ukraińska władza "może utonąć w obcych objęciach", rozpuści się w nich, straciwszy samodzielność.
Ekspert również uważa, że kontrola rosyjskiej władzy nad ukraińską ustaliła się jeszcze wiosnś, i "jest to kontrola nie tylko poprzez kapitał, lecz także przez kadrowe rozwiązania".
Zdaniem Wołodymyra Horbacza, kandydatury ministra spraw zagranicznych Ukrainy, ministra obrony, ministra edukacji i nauki zostały uzgodnione z Moskwą.