"Decyzja UEFA wobec Lwowa jako miasta przyjmującego była oczekiwana. Pozostały trzy lata, w ciągu których musimy zdążyć realizować projekty na wysokim poziomie. Trochę spóźniliśmy się z praktycznym wcieleniem zadań. Reżim oczekiwania i nieokreśloności był czynnikiem powstrzymującym dla stanowczych działań. Gdyby nasze działania były aktywniejsze, zderzylibyśmy się z takimi zagrożeniami i spekulacjami, jak w przeddzień ostatecznej decyzji UEFA" - prezydent klubu piłkarskiego Lwów Jurij Kindzerski. O tym poinformowało ZAXID.NET biuro prasowe Lwowskiej Rady Miejskiej.
Jedyne, czego dziś potrzebujemy, to skonsolidowanie i rozumienie we wszystkich przedsięwzięciach. Przeprowadzenie Euro 2012 we Lwowie powinno stać się swoistą narodową ideą dla lwowian. Dziś nie ma uwag wobec pracy władz, jednak dotychczas istnieją nieporozumienia z instytucjami prywatnymi. Trzeba zapomnieć osobistych obraz i rozpocząć wspólną pracę, nie przeszkadzając sobie nawzajem" - dodał.