Kijów stracił szansę na przeznaczenie jednego z dyrektorów zarządzających Europejskiego Banku Rekonstrukcji i Rozwoju.
O tym poinformowało źródło portalu "Ekonomiczna Prawda" w Gabinecie Ministrów Ukrainy.
"Ukraina raz na dwa lata typuje przedstawiciela do Rady Dyrektorów EBOR jako akcjonariusz i drugi po FR odbiorca kredytów banku. Ten dyrektor w Londynie lobbuje nasze interesy. Nie jest to stanowisko obieralne –osobę tę przeznacza rząd. W ciągu kilku zeszłych dni odbyło się epokowe wydarzenie: Kijów nikogo nie wytypował" - powiedział rozmówca.
Według jego słów, winny tej sytuacji nie jest EBOR, lecz strona ukraińska. Urzędnicy albo zapomnieli określić kandydaturę, albo nie zdążyli przedstawić jej we właściwym terminie.
W rezultacie interesy Ukrainy teraz będzie przedstawiał dyrektor ze Szwajcarii.
Jak wiadomo, Ukraina przeznaczała jednego z dyrektorów zarządzających w EBOR w ciągu ponad dziesięciu lat.