Irańskie rakiety mogą wybuchnąć pod Kijowem, – eks-szef izraelskiego wywiadu

15:15, 11 березня 2010

Zagrożenie terroryzmu dotyczy każdego Ukraińca, jak również reszty Europejczyków - uważa były szef izraelskiego wywiadu i służby specjalnej Mossad. Przy tym Ukraińcy muszą być baczni w przygotowaniach do europejskiego pierwszeństwa piłkarskiego w 2012 roku - uważa specjalista ds. problemów bezpieczeństwa.

W wywiadzie dla radia Swoboda eks-kierownik Mossadu Danny Jatom oświadczył, że "największym zagrożeniem dla Europy są organizacje związane z Al-Kaidą, ale nie tylko. Niebezpieczne są organizację pod przewodnictwem Iranu... One mają wspólny cel – zniszczenie demokratycznego świata i rozbudowa nowego "kalifatu", który będzie kierować się zasadami Koranu. Te struktury światowego dżihadu powstały nie z powodu problemów społecznych czy ubóstwa, mają one polityczny cel".

Jednocześnie Danny Jatom zaznaczył, że Iran jeszcze nie ma broni nuklearnej, ale tego problemu nie wolno ignorować. "To problem nie tylko Izraelu, lecz całego świata. Chodzi o reżim, który uważa, że ma bezpośredni związek z Allachem i jednocześnie ma rakiety. Dziś te rakiety o dalekosiężności dwa z połową tysiące kilometrów mogą trafić w okolicy Kijowa, Wiednia i Warszawy. Iran buduje jeszcze potężniejsze rakiety. Po co?" - zaznaczył eks-szef izraelskiej agencji wywiadowczej.

Jednocześnie na pytanie, w jaki sposób terrorystyczne zagrożenie dotyczy Ukrainy, Danny Jatom zaznaczył: "Dotychczas Ukraina miała szczęście. Na jej terenie nie było potężnych aktów terrorystycznych. Ale to tylko kwestia czasu, żaden kraj nie jest obroniony przed tym, żeby terroryści bodaj nie spróbowali wykorzystać jego terytorium.

Jednocześnie na temat ewentualnego aktu terrorystycznego na Ukrainie podczas Euro 2012 eks-szef izraelskiego wywiadu oświadczył, że Ukraina powinna traktować takie zagrożenia bardzo poważnie, zapobiegając mu wszystkimi sposobami, aby zapewnić bezpieczeństwo podczas ME.