Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko odrzuca oskarżenie premier Julii Tymoszenko o walutowe machinacje ze strony Banku Narodowego i Sekretariatu Prezydenta. - Trzeba po prostu nie mieć żadnego, nawet średniego wykształcenia, żeby manipulować rzeczami, w których ona nie może sformułować nawet znaczenia tej terminologii - zaznaczył prezydent 21 grudnia w wywiadzie dla kanału telewizyjnego "Inter". O tym poinformowała Ukraińska Prawda.
On akcentował, że Bank Narodowy nie tworzy, a odnotowuje kurs walut.
- Kurs narodowych pieniędzy będzie stabilny tylko wtedy, gdy będzie zrównoważona polityka handlowa - powiedział Wiktor Juszczenko, podkreśliwszy, że na Ukrainie musi być handlowa równowaga, a w tym roku kraj ma 14 mld handlowego deficytu.
- Tymoszenko zabroniła wywieźć 5 mln ton zbędnego ziarna od stycznia do maju. Kraj nie dostał 2,5 mln handlowego utargu. Tymoszenko zawiozła niewidzianą w historii ilość mięsa - 550 tysięcy ton, czy raczej zamrożonych obrzynków. Kraj stracił od tego 1,5 mld. Rząd napompował gazu, za który nie zapłacił ponad 2 mld. Żaden rząd takiego nie robił - wyjaśnił Prezydent przyczyny powstania handlowego deficytu.
On również krytykował apele Tymoszenko do ludności "nie wracać hipoteczne kredyty". - Bank swoich pieniędzy nie ma. Bank bierze od jednej części ludzi i daje drugiej części. Jeśli jedna część ludności nie zwraca, to druga nie otrzyma - wyjaśnił Juszczenko.