Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko uważa, że zachowanie kursu na demokrację jest nieodłącznym składnikiem ukraińskiej suwerenności. "Musimy mieć jedyny warunek naszego rozwoju - demokrację" - oświadczył prezydent, występując wieczorem 22 października w Charkowie na spotkaniu z inteligencją.
Jeśli na Ukrainie wprowadzony zostanie reżim autorytarny, przed krajem powstanie zagrożenie utraty narodowej suwerenności - uważa Juszczenko. Informuje o tym TSN.ua.
Prezydent dodał, że obecnie na Ukrainie jest wolność słowa. Powiedział także, że on i jego rodzina zostali w związku z tym najbardziej poszkodowani.
Jednak, powiedział prezydent, on zdaje sobie sprawę, że tylko taka może być droga do wolności.
"Zagrożenie dla kraju następuje nie od wojskowej agresji, a od agresji przeciw demokracji, i to wszyscy dobrze rozumieją" - powiedział Juszczenko.
W związku z tym on poruszył temat stosunków z Rosją, zaznaczywszy, że obecne problemy między krajami nie mają charakteru personalnego.
"Każde państwo, które rozwija się drogą demokratyczną, będzie mieć problemy w stosunkach z dużym imperium" - powiedział przypomniawszy, jakie konflikty wobec wyspy Tuzła i statusu Sewastopola powstawały podczas prezydentury jego poprzedników.
"Uważacie, że stosunki między Białorusią i Moskwą są lepsze, niż nasze? Albo że stosunki Litwy, Łotwy, Estonii, Gruzji, Mołdawii, Azerbejdżanu są łatwiejsze?" - zwrócił się Juszczenko do obecnych na spotkaniu.
Głowa państwa podkreślił, że u podstaw normalnych stosunków musi być szacunek do integalności terytorialnej i suwerenności.
"Jestem przekonany, u podstaw tych stosunków musimy mieć dwie rzeczy – to nasza niepodległość i nasza integralność terytorialna.
Wszystko, co bazuje się na podstawie szacunku do naszego wyboru, jest samoistnym warunkiem rozwoju dobrych stosunków" - powiedział Juszczenko.
Wcześniej prezydent Wiktor Juszczenko oświadczał, że bez zachowania demokracji nie da się zachować niepodległości kraju.