Prezes rady centrum "Prawne państwo" Wiktor Medwedczuk wygrał sąd u prezydenta Wiktora Juszczenki w sprawie referendum na temat wstępu Ukrainy do NATO i Jedynego Obszaru Ekonomicznego. O tym UNIAN poinformowano w niezależnym ukraińskim centrum inicjatyw i ekspertyz prawnych "Prawne państwo".
Według komunikatu, 2 lipca Okręgowy Administracyjny Sąd Kijowa uznał powództwo Medwedczuka przeciw Juszczence.
Sąd uznał, iż bezczynność głowy państwa w sprawie ogłoszenia ogólnoukraińskiego referendum jest niezgodna z prawem, a także zobowiązał prezydenta do ogłoszenia referendum poprzez wydanie dekretu.
Komunikat przypomina, że chodzi o referendum na temat wstępu Ukrainy do NATO i jej udziale w Jedynym Obszarze Ekonomicznym razem z Rosją, Kazachstanem i Białorusią. Za przeprowadzeniem referendum jeszcze na początku 2006 roku wypowiedziało się 4 mln. 431 tys. Ukraińców.
Przedstawiciele centrum przypominają, że 30 grudnia 2006 roku Sekretariat prezydenta oficjalnie otrzymał od Centralnej Komisji Wyborczej dokumenty, które dają podstawy dla koniecznego zapowiedzenia ogólnoukraińskiego referendum.
"W taki sposób już 1 stycznia 2007 roku prezydent miał wszystkie podstawy, by zapowiedzieć referendum, o czym miał wydać odpowiedni dekret. Zresztą, tego się nie stało" - podano w komunikacie Centrum.
Medwedczuk jako obywatel Ukrainy, który też złożył podpis pod dokumentem o przeprowadzeniu referendum, w liście z 15 listopada 2007 r. zwrócił się do Juszczenki z wymogiem o bezzwłocznym ogłoszeniu referendum.
Skoro nie dostał żadnej odpowiedzi, 21 lutego 2008 roku zwrócił się do Okręgowego Sądu Administracyjnego w Kijowie, który i podjął odpowiednią decyzję i w całości uznał powództwo powoda.