"Jeden ze sposobów zmniejszyć zależność od Rosji i jednocześnie ważna część polityki każdego kraju, który robi plany na pewien czas wprzód, to dywersyfikacja. W wypadku Ukrainy to, na przykład, nasze nie opracowane jeszcze złoża gazu w Czarnym morze, które trzeba ocenić i zacząć opracowywać wspólnie z Europą. Ale zrzucać całą nadzieję na gaz - to nie wyjście. Akcent warto zrobić na czystszych technologiach" - pisze Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko w artykule dla The Wall Street Journal Europe.
"Wszyscy w Europie możemy nauczyć się jedni od drugich dla zmiany proporcji w zestawie źródeł energii na rzecz odnawialnych. Innymi słowy, ograniczenie globalnego ocieplenia i podniesienie poziomu naszego bezpieczeństwa energetycznego mogą iść obok siebie.
Krótkoterminowe umowy między Moskwą i jakimkolwiek krajem, w tym też Ukrainą, to nie zamiana takiej wszechstronnej strategii w zakresie energetycznego bezpieczeństwa. Na niektóre przedsięwzięcia pójdzie niemało czasu, więc ważne, żeby Tranzytowy protokół w ramach obowiązkowej Umowy do Karty Energetycznej był zawarty jak najszybciej. Uzgodnienie i ratyfikacja zapewnią inwestorów gazociągu sieci o tym, że tranzyt będzie trwać, a naszych europejskich sąsiadów - że gaz będzie nadchodzić.
Działania, a nie późniejsze dyskusje - oto jest na czasie. UE w szczególności ma możliwość zmienić całą dynamikę energetycznych stosunków w Eurazji. Ale najpierw ona musi złączyć się i objąć przywództwo.
W całej Europie trzeba przyśpieszyć reformy w zakresie energetyki. Tak samo my wszyscy musimy bardziej zdecydowanie reagować na użycie energii jako instrumentu polityki zewnętrznej. Położyć kres sprzecznościom w europejskim domu - to jedyny sposób gwarantować energetyczne bezpieczeństwo naszym obywatelom i przemysłowi na wiele dziesięcioleci.
Europejska solidarność może zapewnić ciepło w domach i cieplejsze stosunki z Rosją" - pisze Juszczenko w artykule.