W Grecji dziś trwa powszechny strajk - trzeci w ciągu ubiegłych 3 miesięcy. Wszystkie rejsy lotnicze do i z Grecji zostały zawieszone, dziesiątki tysięcy urzędników państwowych, którzy najbardziej ucierpieli wskutek powszechnych redukcji, wychodzą na demonstracje w Atenach.
Liczna demonstracja szykuje się obok gmachu parlamentu. Tysiące wojskowych stoją na ulicach, skoro poprzednie protesty przebiegały bardzo agresywnie.
Jak informuje BBC, wciąż silniejszy gniew społeczeństwa wywołuje to, że rząd prowadza program radykalnych przedsięwzięć których celem jest otrzymanie wsparcia międzynarodowego.
MFW i inne kraje eurostrefy zaproponowały Grecji wielomiliardową pomoc finansową. Warunkiem otrzymania wsparcia międzynarodowego są radykalne gospodarcze ograniczenia, skierowane na urzędników państwowych, w tym zamrażanie pensji i podniesienie progu emerytalnego.
Pakiet pomocy powinien przekonać rynki, że Grecja nie ogłosi niewypłacalności, i wstrzymać dłużny kryzys przed rozpowszechnieniem się na inne słabe pod względem finansowym kraje eurostrefy.
Kryzys wokół greckich długów spowodował gwałtowne obniżenie cen na akcje w Europie i USA. Euro spadło do swojego najniższego wskaźnika względem dolara w ciągu ubiegłego roku.
Analitycy mówią, że spadek ten odzwierciedla wątpliwości wobec pakietu pomocy, który Grecji nadali jej partnerzy z UE, i obawy wobec innych dotkliwych gospodarek eurostrefy.
Niemiecki parlament dziś omawia plan pomocy Grecji. Kanclerz Niemiec Angela Merkel broni decyzji jej rządu o udziale w układzie, którego osiągnęli ministrowie finansów UE.
Zgodnie z układem, Niemcy mają zapłacić największą część kredytu na kwotę 145 miliardów dolarów, który później zostanie udzielony Grecji.