Samolot z 90 osobami na pokładzie spadł w pobliżu wybrzeża Libanu. Według najnowszych danych, ratownicy znaleźli 7 żywych osób.
Jak informuje Deutsche Welle, samolot pasażerski linii lotniczych Ethiopian Airlines w poniedziałek w nocy spadł w morze Śródziemne kilka minut po starcie. Na pokładzie znajdowało się 90 osób. Blisko pięćdziesięciu z nich było obywatelami Libanu, większość innych to mieszkańcy Etiopii.
Samolot leciał z Bejrutu do Addis Abeby. Według informacji Ministerstwa ds. Transportu Libanu, Boing 737-800 Ethiopian Airlines spadł za trzy z połową kilometry od brzegu.
Na miejscu katastrofy lotniczej trwają prace poszukiwawczo-ratownicze. Lokalne media donoszą, że udało się znaleźć 7 osób, które wyżyły po katastrofie.
Libańska policja odrzuciła wersję aktu terrorystycznego. Kierownictwo lotniska przypuszcza, że katastrofę spowodowały warunki meteorologiczne, nie wykluczone, że w samolot uderzyła błyskawica. Jeszcze wieczorem w niedzielę w stolicy Libanu zaczęła się silna ulewa. Prasa informowała o tym, że wśród pasażerów samolotu znajdowała się żona francuskiego ambasadora w Libanie. Ambasada w Bejrucie już potwierdziła tę informację. Według wstępnych danych, na pokładzie przebywali również obywatele Iraku, Syrii, Wielkiej Brytanii i Rosji.