Minister Spraw Wewnętrznych Jurij Łucenko ogłosił o swoim wyjściu z politycznego bloku "Nasza Ukraina - Ludowa Samoobrona" - podaje "Ukraińska prawda".
"Proszę nie uważać mnie za członka tej załogi" - powiedział Łucenko na briefingu w budynku rządu, krytykując działania kierownictwa NU-NS, które rezygnuje z koalicji z BJuT. "Malutka kupka awanturników na czele z (liderem frakcji NU-NS Wiaczesławem) Kyryłenką wykonuje plan wobec rozwalenia demokratycznej koalicji” - zaznaczył Łucenko.
Równocześnie, minister zawiadomił, że nie zamierza podawać się do dymisji.
"Nie uważam za bohaterstwo zostawiać to stanowisko, żeby na moje miejsce przyszli awanturnicy, których jeszcze dosyć zostało na Zakarpaciu" - wyjaśnił Łucenko.
Przy czym on zawiadomił, że nie jest zapoznany z dalszymi planami prezydenta Wiktora Juszczenki.
"Już od pół roku z nim nie rozmawiałem nawet przez telefon, ponieważ prezydent nie odbiera" - zawiadomił minister.
Łucenko oświadczył, że w razie ogłoszenia przedterminowych wyborów, na każdym mityngu będzie poruszał kwestię, z którą polityczną siłą "Nasza Ukraina" stworzy koalicję.
"Plan jest prosty - drugi termin Juszczenki bez Tymoszenko. Ludzie powinni znać, że te awantury uknuł osobiście Juszczenko" - podkreślił Łucenko.