Lwów nie będzie odpowiadać na Kodeks moskwianina

18:00, 22 червня 2010

Już był kiedyś kodeks budowniczego komunizmu. Może dosyć? – zapytał mer Lwowa Andrij Sadowy.

O tym on 22 czerwca oświadczył, odpowiadając na pytanie ZAXID.NET o tym, jak traktuje pomysł Kodeksu Moskwianina.

"Jesteśmy chrześcijańskim miastem. Mamy 100 czynnych świątyń. Ludzie są wierzący. Dlatego żyjemy według chrześcijańskich zasad, mamy szacunek dla wszystkich mieszkańców miasta Lwowa. Mamy szacunek dla ludzi o innej wierze, które rozmawiają w innym języku. Jednak jest też zdrowy rozsądek, są normy etyki, moralności. To dla mnie jest najważniejsze" – akcentował mer Lwowa.

Jednocześnie, odpowiadając na pytanie, czy może we Lwowie pojawić się kodeks, taki jak np. zaproponowano napisać w Kijowie, gdzie przewidziano ochronę kasztanowców, kijowskiej architektury etc., i co leżałoby u podstaw takiego dokumentu, Andrij Sadowy zauważył: "Dziesięć przykazań Bożych. Jeśli każdy lwowianin będzie je spełniać, będziemy najszczęśliwszym miastem na planecie Ziemia".