W zamku królewskim w Krakowie skończyła się ceremonia pogrzebu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich.
Przed tym w kościele Mariackim odbyła się żałobna msza w intencji prezydentem Polski Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii - informuje Radio Swoboda.
W żałobnej ceremonii pożegnania uczestniczyli krewni pary prezydenckiej, przedstawiciele najwyższej władzy państwowej, w szczególności marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk, a także zagraniczne delegacje. Do polski przybyli prezydent Niemiec Horst Köhler, prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė, prezydent Czech Václav Klaus, prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, a także przedstawiciele parlamentów różnych krajów.
Jak donoszą media, tuż po żałobnym nabożeństwie w kościele Mariackim prezydenci Ukrainy i Rosji, Wiktor Janukowycz i Dmitrij Miedwiediew, opuścili Kraków. Wiktor Juszczenko i Julia Tymoszenko pozostali do końca pogrzebu prezydenta Polski.
O godz. 18.00 według czasu kijowskiego przyleciał do Krakowa prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili.
Sporo światowych liderów nie mogło przybyć do Polski na żałobne uroczystości.
Jest to związane z erupcją wulkanu w Islandii, która uniemożliwiła połączenie lotnicze w północnej części Europy. Udział w ceremonii pogrzebu skasowali prezydent Francji Nicolas Sarkozy, prezydent USA Barack Obama, kanclerz Niemiec Angela Merkel, spadkobierca brytyjskiej korony książę Charles, delegacja parlamentu Gruzji, kierownictwo Południowej Korei. Nie przyjadą premierowie Hiszpanii i Kanady, prezydenci Turcji, Finlandii i Islandii, a także król Szwecji Karol XVI Gustaw.