Przewodniczący Wołyńskiej Obwodowej Administracji Państwowej Borys Klimczuk uważa, że nie trzeba spekulować wokół pytania, jakie sztandary należy wywieszać w Dniu zwycięstwa, ponieważ mamy jedyną flagę państwową –niebiesko-żółtą.
O tym szef obwodu powiedział 4 maja podczas obrad regionalnej rady do spraw współpracy lokalnych organów władzy wykonawczej i samorządu - informuje portal Wołyńskie Nowiny.
„Mamy jedyną flagę państwową. Nie ma żadnej ustawy Rady Najwyższej, ani żadnych rozporządzeń, a więc żadnych innych flag” – zaznaczył szef administracji obwodowej.
Klimczuk nie upatruje w tej sprawie żadnego problemu. Jest bowiem przekonany, że warto uczynić tak samo, jak w zeszłych latach.
„Braliśmy z muzeów radzieckie sztandary. Nieśliśmy je w ręku, a także czepialiśmy na bojową technikę” – przypomniał Borys Klimczuk.
Pod koniec obrad gubernator zaproponował, aby weterani od placu Teatralnego do pomnika Wiecznej Chluby przejechali specjalnym transportem.