Eks-major Państwowej Ochrony Ukrainy Mykoła Melnyczenko prosił pieniądze za milczenie o roli Wołodymyra Łytwyna w sprawie zabójstwa dziennikarza Georgija Gongadze. O tym oświadczyła rzecznik prasowy szefa Rady Najwyższej Ukrainy Wołodymyra Łytwyna Olga Czorna.
„Mogę powiedzieć, że niezbyt dawno Melnyczenko próbował skontaktować się z wyborczym sztabem Łytwyna, aby poprosić kompensację za jego milczenie” – oświadczyła rzecznik. Informuje o tym Liga.net.
„Oczywiście, dostał odmowę. I jako rezultat mamy nową porcję jego wykryć” – dodała pani rzecznik.
Olga Czorna zwróciła uwagę na to, że żadnej dodatkowej informacji w „sprawie Gongadze” nie ma.
„Żadnych nowych danych, żadnej nowej informacji, żadnych nowych argumentów, żadnych nowych dowodów. Ta sama piosenka, która gra już nie pierwszy rok, i która aktywizowała się w związku w kampanią wyborczą” – twierdzi rzecznik spikera.
"Nikt nie ma wątpliwości o tym, że jest to związane z wyborami. Taka opinia wzmacnia się poważnymi podejrzeniami o to, że Melnyczenko potrzebuje dodatkowych środków dla promocji własnej persony - jako tegoż kandydata na prezydenta" - dodała rzecznik prasowa Łytwyna.
Jak wiadomo, Melnyczenko nazwał Łytwyna zleceniodawcą zabójstwa Gongadze.