Obecne kierownictwo ukraińskiego państwa zaczyna rozumieć strategiczny status Lwowa i regionu - zaznaczył lwowski mer Andrij Sadowy, komentując wyniki pierwszego roku prezydentury Wiktora Janukowycza.
„Jeśli chodzi o Lwów, to mamy tutaj trójkąt: Lwów – Morzsyn i Truskawiec – nasze góry, Sławskie i Tysowiec. Planowana jest aktywna rozbudowa tego trójkąta, dla nas jest to bardzo korzystne” - zaznaczył Andrij Sadowy w rozmowie z ZAXID.NET 7 lutego.
„Z pragmatycznego punktu widzenia, bardzo cieszę się, że państwo zaczyna rozumieć strategiczny status naszej krainy, że jako duże terytorium możemy dawać jeszcze większy dochód do skarbu państwa od turystyki i IT. Dlatego poważne państwowe inwestycje, które dziś są realizowane w infrastrukturze Euro 2012, a następnie inwestycje skierowane na organizację Olimpiady w 2022 roku, to istotne środki, które państwo potem odzyskuje od turystycznych potoków do Lwowa i na Ukrainę Zachodnią, rosnące z każdym rokiem” – dodał prezydent miasta.
Jednocześnie Sadowy zrezygnował z oceny polityki Prezydenta Janukowycza, wskazując na to, że ze strony mera miasta udzielenie oceny działalności głowy państwa jest niepoprawne.
Przypomnimy, rok temu, 7 lutego 2010 roku, odbyła się druga tura wyborów Prezydenta Ukrainy, w których zwyciężył Wiktor Janukowycz, uzyskawszy 48,95% głosów. Julia Tymoszenko otzrymała 45,47% głosów.