"Przedstawiciele firmy "Alpine" podczas negocjacji o ustaleniu warunków umowy o wykonaniu generalnym zechcieli zwiększyć wartość budownictwa stadionu na Euro-2012 od 85 mln euro (z VAT) do 139 mln euro (bez VAT).Taka kwota okazała się nie do przyjęcia dla Lwowa" - zawiadomił dziś, 16 października, mer Lwowa Andrij Sadowyj, składając sprawozdanie o przygotowaniu do Euro 2012 na sesji Lwowskiej Rady Miejskiej.
Andrij Sadowyj potwierdził informację, że 8 października merostwo otrzymało list od kierownictwa "Alpine", w którym zawiadamiało się, że firma rezygnuje z podpisania zaproponowanej przez miasto umowy o wykonaniu generalnym.
"Lwowska Rada Miejska potwierdza wszystkie swoje zobowiązania, zadeklarowane przed UEFA wobec budowy stadionu. Mechanizm wyboru nowego wykonawcy generalnego zgodnie z zatwierdzonym projektem i kosztorysem zostanie ogłoszony w najbliższym czasie" - zaznaczył Andrij Sadowyj.
Oprócz tego, mer ucieszył radnych i media, opowiedziawszy o tym, że w większości polskich miast budowa lub rekonstrukcja stadionów rozpocznie się tylko w następnym roku. Poza tym nie mają one zawartych umów z wykonawcami generalnymi, a koszt budowy stadionów przekracza 100 mln euro. "Jednak - zaznaczył lwowski mer - finansowanie tych prac u Polaków prowadzi się z państwowego budżetu, budżetów gmin i województw".
Andrij Sadowyj również dodał, że Lwów stosuje się do wszystkich ograniczeń czasowych w przygotowaniach do Euro 2012.