Kryzys gospodarczy, akcje protestu, pogorszenie się sytuacji kryminogennej i rewanżystowskie nastroje polityków stwarzają na Ukrainie przesłanki dla siłowego wariantu rozwoju wydarzeń. O tym minister spraw wewnętrznych Ukrainy Jurij Łucenko oświadczył w wywiadzie dla tygodnika "Dzerkało Tyżnia".
„Symbioza kryzysu gospodarczego, akcji protestu, pogorszenia się sytuacji kryminogennej i rewanżystowskich nastrojów polityków, którzy zaczęli kampanię prezydencką, jasno jest już widoczna. Właśnie to są przesłanki dla siłowego wariantu” - powiedział Łucenko.
Według jego słów, jednym ze sposobów realizacji takiego wariantu jest odsunięcie od władzy premier Julii Tymoszenko i kluczowych ministrów na podstawie decyzji Rady Bezpieczeństwa Narodowego, a następnie wprowadzenie bezpośrednich rządów prezydenckich.
"W powietrzu dawno lata jakaś decyzja RBN, która usunie od władzy panią premier i kluczowych ministrów. W szczególności Łucenkę. Skutkiem tego stanie się nadzwyczajny stan i bezpośrednie rządy prezydenta. Wszystko to ma sztucznie nałożyć się na masowe protesty, które mogą ogarnąć cały kraj" - oświadczył minister.
Zdaniem Łucenki, realizować podobne plany można tylko przez jego usunięcie ze stanowiska.
Jednocześnie minister jest przekonany, że w państwie nie ma poważnych politycznych sił albo osób autorytatywnych, które mogą destabilizować sytuację w państwie.