Ukraina zamierza współpracować zw Związkiem Celniczym poza modelem formalnego członkostwa - oświadczył minister spraw zagranicznych Ukrainy Kostiantyn Hryszczenko podczas godziny pytań do rządu w Radzie Najwyższej.
Według jego słów, właśnie tak jest traktowana współpraca Ukrainy z Związkiem Celnym według formuły 3+1. Jak akcentował minister, „nie negocjujemy ze Związkiem Celnym jako takim” - donosi Radio Swoboda.
„Żadnych oficjalnych warunków ze strony FR na temat wstępu Ukrainy do Związku Celnego nie wysuwano, strona rosyjska tylko oświadczyła, że chciałaby widzieć nasz kraj w tym związku” – powiedział minister oraz przypomniał, że umowy o strefie wolnego handlu z pewnymi wyjątkami i ograniczeniami istnieją z każdym państwem członkowskim Związku Celnego osobno.
Jak akcentował minister, dla Ukrainy „jest bardzo ważne, aby warunki handlu z Rosją, Białorusią i Kazachstanem nie pogorszyły się w związku z kształtowaniem unii celnej, ponieważ istnieje zagrożenie, że przedsięwzięcia ochronne, używane w handlu z jednym krajem, będą po uchwaleniu odpowiedniej decyzji przez komisję Związku Celnego obejmować całe terytorium Związku Celnego”.
Hryszczenko akcentował, że Ukraina jest gotowa rozpocząć negocjacje na temat stworzenia strefy wolnego handlu z krajami Związku Celnego.
Według jego słów, taka umowa miałaby przewidywać „obopólne skasowanie albo stopniowe zmniejszenie taryf celnych”. „W wersji idealnej, taka umowa ma być pełna i wszechobejmująca” – akcentował minister.
Przedstawiciel rządu nie wykluczył, że przy współpracy ze Związkiem Celnym zostaną zawarte sektorowe umowy, przedstawiające wzajemny interes.
Jak zaznaczył minister, integracja europejska pozostaje priorytetem dla Ukrainy.