"Dekret Prezydenta Ukrainy o przedterminowym zawieszeniu pełnomocnictw Rady Najwyższej oznacza, że rozpoczął się rachunek powrotny. Myślę, że wybory najprawdopodobniej odbędą się właśnie 7 grudnia. A tymczasem już rozpoczęło się przygotowanie do wyborów, ktoś już planuje organizować Majdan" - o tym dzisiaj, 9 października, w komentarzu ZAXID.NET zawiadomił politolog Dmytro Wydrin.
"Trudno teraz powiedzieć, czy przedterminowe wybory zmienią kryzys w państwie, przecież nie wiadomo, kto trafi do przyszłego parlamentu. Jednak mogę powiedzieć, że z szansą 50% w nowym parlamencie może pojawić się Ołeksandr Moroz, a także stare-nowa twarz - Leonid Czernowećkyj, który ma szanse na niezły wynik" - akcentował Dmytro Wydrin.
Dmytro Wydrin uważa, że przewodniczącym nowego rządu zostanie premier, a nie premierka. "Przedterminowe wybory zapowiedziano nie po to, żeby zmienić parlament, a przede wszystkim po to, żeby zmienić rząd i premiera" - zauważył politolog.
Wydrin dodał, że teraz gospodarczy kryzys w państwie będzie pogłębiać się przy każdym rządzie, ponieważ jest on związany ze światowym kryzysem gospodarczym. "Następny rząd trochę zahamuje ten kryzys, przecież będzie mógł skorzystać z doświadczenia i przykładu swoich poprzedników. Jednak całkowicie zahamować tego kryzysu on nie potrafi" - powiedział Dmytro Wydrin.