20% Ukraińców zgodziłoby się sprzedać swoje głosy podczas wyborów prezydenta Ukrainy. O tym świadczą wyniki ogólnonarodowego badania opinii publicznej, ogłoszonego na konferencji prasowej w Kijowie przez naukowego kierownika fundacji "Demokratyczne inicjatywy" Irynę Bekeszkiną.
"Większość wyborców nie jest gotowa sprzedać swój głos w zamian za głosowanie za pewnego kandydata. Za jakąkolwiek kwotę może sprzedać swój głos mniej niż 2% obywateli. Prawie 6% są gotowi do takiego kroku, jeśli będzie im pasować kwota" - powiedziała.
Jednocześnie, według słów Iryny Bekeszkinej, 13% respondentów wyraziło zgodę na sprzedaż swojego głosu, jeżeli oni wcześniej zamierzali głosować na tego kandydata. I takich respondentów okazało się najwięcej w Kijowie i na Krymie. Równocześnie kwota, która "pasuje" tym, którzy są gotowi sprzedać swój głos, wynosi głównie ponad 500 hrn. I za takie pieniądze może zgodzić się 13% wyborców – podaje TSN.
Jak zaznaczyła Bekeszkina, najbardziej skłonni do sprzedaży swojego głosu są te osoby, które zamierzali głosować przeciw wszystkim (18% respondentów).
Ankietowano w sumie 2010 respondentów z różnych regionów kraju. Błąd statystyczny nie przekracza 2,3%.