Podczas szczytu ROSJA-UE w Chabarowsku rosyjska strona zamierza zaapelować do europejskich partnerów o ich aktywny udział w problemie tranzytu zasobów energetycznych przez Ukrainę. "Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew prawdopodobnie zapyta u partnerów z Unii Europejskiej o ich planach w związku z zagrożeniem dla UE przez brak unormowania w stosunkach gazowych z Ukrainą" - zawiadomił w przeddzień szczytu pomocnik rosyjskiej głowy państwa Siergiej Prichod’ko.
Jak informuje radio "Swoboda", według jego słów, Moskwę interesuje, jak Bruksela ocenia ukraińską politykę w gazowym zakresie. Prichod’ko oświadczył, że "wewnątrzpolityczne kataklizmy wpływają na negocjacje Ukrainy z "Gazpromem", podczas gdy dług ukraińskiej strony (za otrzymywany gaz) wzrasta".
"Europejscy partnerzy wezwali do nas o dyskrecję, jednak zagrożenie zerwania porozumień, osiągniętych przez premierów Rosji i Ukrainy, nadal istnieje. Uważamy, że Unia Europejska w tej sytuacji musi coś robić, proponować jakieś decyzje" - powiedział pomocnik prezydenta FR.
Według jego słów, podczas szczytu w Chabarowsku "ta kwestia zostanie poruszona w sposób otwarty".
Szczyt rozpocznie się dziś i potrwa dwa dni.