Zastępca przewodniczącego Administracji Prezydenta Ukrainy Hanna Herman w wywiadzie dla gazety „Ostrow” zaznaczyła, że nie jest pewna, że przed dniem zwycięstwa Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz odwoła dekrety Wiktora Juszczenki o przyznaniu Banderze i Szuchewyczowi tytułów bohatera Ukrainy.
„Prezydent nie powiedział, że przed dniem zwycięstwa skasuje dekret Juszczenki. Nie powiedział także, że nie skasuje. Mam nadzieję, że to będzie decyzja, która będzie jak najbardziej odpowiadać narodowym interesom” – zaznaczyła Herman.
„Nie rozumiem, dlaczego robi się taki ażiotaż wokół tego problemu. Był Prezydent Ukrainy, jaki był. Wybierał go naród. Naród znał jego poglądy i jego światopogląd. Ten Prezydent podpisał taki dekret, jaki odpowiadał jego światopoglądowi, sytuacji, w której objął władzę, i nastrojom ludzi. On wykonał swój obowiązek przed swoimi wyborcami.
Teraz on odszedł. Czy poprawne jest, że teraz wszystko się przewraca? Jeśli odwoła się ten dekret, trzeba będzie odwoływać wszystkie inne. To jak przemianowanie ulicy albo burzenie pomników. W historii państwa był taki okres. Nastąpił nowy - będziemy prowadzić nową politykę humanitarną. A jeśli dla kogoś Bandera jest bohaterem, to bez względu na skasowanie lub nie skasowanie dekretu on pozostanie dla nich bohaterem. Jeżeli jest on antybohaterem, to żadna ilość dekretów Juszczenki nie zmieniłaby stosunku do tej osoby.
Musimy podnieść się nad tym problemem i iść naprzód. Nie można walczyć z martwymi” – zaznaczyła Hanna Herman w wywiadzie dla gazety „Ostrow”.