Skoro decyzja o usunięciu z wyborów fałszywych list partii „Batkiwszczyna” została podjęta w nocy, część lokali wyborczych nie zdążyło w porę postawić stemple „ubył” naprzeciwko tej politycznej siły i jej kandydatów w okręgach jednomandatowych.
Jak oświadczył koordynator długoterminowej obserwacji wyborów w obwodzie lwowskim sieci społecznej „Opora” Andrij Dutczak, ze względu na to start wyborów samorządowych był fatalny.
Według informacji Andrija Dutczaka, do szeregu lokali nie wpuszczano wyborców, zanim członkowie komisji nie skończyli odbijać stemple, a w innych lokalach robiono to równocześnie. Spowodowało to powstanie kolejek i inne niewygody dla wyborców.
Również Andrij Dutczak zawiadomił, że przed godz. 9.30 członków lwowskiej i stryjskiej miejskich komisji wyborczych w ogóle nie było w pracy. Oni jeździli po okręgach. Przewodniczący Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Wasyl Horbal zawiadomił, że takich kłopotów nie było w tych lokalach, gdzie członkowie przyszli zawczasu i mogli przed 8.00-8.20 skończyć wyciskanie stempli.