Ochroniarze prezydenta Janukowycza zastosowali siłę wobec dziennikarza kanału STB Serhija Andruszki.
O tym przedstawiciel prasy opowiedział "Ukraińskiej Prawdzie".
"Robiliśmy zdjęcia wystąpienia prezydenta podczas wystawy Agro-2010. Kiedy prezydent już wystąpił, poszedł oglądać technikę, mój operator pobiegł za nim razem z innymi. Ja trochę spóźniłem się, bo składałem technikę, sznury... Kiedy też pobiegłem, to zagrodził mi drogę nieznany mężczyzna" - opowiedział Andruszko.
Dziennikarz poprosił mężczyznę, by się przedstawił, z czego ochroniarz zrezygnował.
"Kiedy pogroziłem mu, że wszystko nagram na telefon, załamał mi ręce i rzucił na trawnik. Do niego dołączył się jeszcze jeden mężczyzna" - opowiedział Serhij Andruszko.