Partia Regionów zablokowała Radę

11:00, 3 лютого 2010

Grupa deputowanych z Partii Regionów dyżurowała w nocy w sali sesyjnej, a o godzinie 8 rano zablokowała trybunę, prezydium Rady Najwyższej, a także niektóre wejścia do sali.

Pozaplanowe obrady sesyjne dziś mają odbyć się właśnie z inicjatywy „regionałów”.

Informację o zablokowaniu pracy Rady Najwyższej potwierdził wicespiker parlamentu Mykoła Tomenko (BJuT) – pisze „Ukraińska Prawda”.

Wicespiker przypomniał, że "regionałowie" inicjowali przeprowadzenie pozaplanowych obrad parlamentu.

Przy tym Tomenko wyraził zdziwienie z powodu tego, że oni nie zamierzają pozwolić parlamentowi pracować.

"Nie rozumiem logiki działań "regionałów", bo to wygląda jako paradoks - zwołać na przedterminowe obrady i zamknąć przed nami drzwi" - powiedział wicespiker.

Według jego słów, frakcja BJuT w każdym razie będzie uczestniczyć w pozaplanowych obradach Rady Najwyższej, jednak występuje przeciw przyjęciu zmian do ustawy o wyborach prezydenta, na których rozpatrzeniu nalega frakcja Partii Regionów.

Tomenko zawiadomił również, że przed początkiem obrad parlamentu odbędą się konsultacje liderów frakcji, żeby "zrozumieć strategiczny pomysł Partii Regionów".

Jak wiadomo, w Radzie Najwyższej zarejestrowano inicjatywę 166 deputowanych z frakcji Partii Regionów o przeprowadzeniu 3 lutego przedterminowych obrad.

Podczas obrad zaplanowano rozpatrzenie w drugim czytaniu projektu ustawy o wniesieniu zmian do ustawy "O wyborach prezydenta Ukrainy" (o organizacji pracy komisji wyborczych).

Ten projektu ustawy Rada Najwyższa uchwaliła w pierwszym czytaniu 28 stycznia. Według niego, wyborcze komisje będą mieć prawo do przeprowadzenia obrady nawet pod warunkiem braku kworum.