Po skandalicznej edycji „Swobody Słowa” mer Lwowa umorzy śledztwo

16:51, 3 вересня 2007

„To, co było pokazane w przeddzień 1 września w edycji programu telewizyjnego ICTV „Swoboda Słowa”, zbulwersowało lwowian i pracowników branży oświatowej. Dzisiaj mer Lwowa przygotowuje rozporządzenie w sprawie wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Rano wysłaliśmy również list na imię Dyrektora Generalnego programu po to, aby on udostępnił nagrania w celu umorzenia śledztwa. Na razie żadnej odpowiedzi nie otrzymaliśmy”, - odnotowała dzisiaj, 3 września, podczas briefingu kierownik Wydziału Oświaty Lwowskiej Rady Miejskiej Nadija Oksenczuk.

Przekonaniem Nadiji Oksenczuk, ten temat - to prowokacja.”Czy mogą pracownicy programu telewizyjnego po pokazaniu podobnej edycji powiedzieć, że oni nie wiedzą do końca, gdzie to dokładnie miało miejsce: we Lwowie czy w Iwano-Frankowsku, niedawno czy kilka lat temu? Musieli przecież sprawdzić informację”, - powiedziała ona.

Ona dodała, że we Lwowie nie zarejestrowano żadnego faktu przemocy. Oprócz tego, Lwowska Rada Miejska współpracuje w Urzędem Iwano-Frankowska i jego pracownicy

Довiдка ZAXID.NET
31 sierpnia w edycji programu telewizyjnego ICTV „Swoboda Słowa” został poruszony temat „Jak nie zostać ofiarą oświaty?”. Pokazano, mianowicie, nagrania z lekcji przygotowania wojskowego, zrobionych, rzekomo, w jednej ze szkół Lwowa lub Iwano-Frankowska, kiedy uczniowie znęcali się nad wykładowcą, paląc w pomieszczeniu klasy i imitując stosunek płciowy.