W poniedziałek koło gmachu Rady Najwyższej aktywiści społeczni planują przeprowadzić akcję protestu przeciw uchwaleniu projektu Kodeksu Mieszkaniowego.
Demonstranci chcą spalić dokument w piecu - donosi "Deutsche Welle".
Oprócz tego aktywiści planują ogłosić Manifest przeciw Kodeksowi Mieszkaniowemu i opowiedzieć o wszystkich zagrożeniach, które niesie dla właścicieli mieszkań.
Jak powiedział jeden z organizatorów akcji, aktywista młodzieżowej organizacji Demokratyczny Alians Andrij Sydorenko, największym zagrożeniem nowego kodeksu jest pozbawienie właścicieli mieszkań prawa wybierać firmę, która będzie nadawać im usługi komunalne.
Napisany słabo zrozumiałym dla obywateli biurokratycznym językiem, Kodeks Mieszkaniowy, według słów aktywisty, nadaje prawo wybierać mieszkańcom domów firmy obsługujące, którym dla tego wystarczy opublikować listę domów w jakiejkolwiek gazecie.
Według słów Andrija Sydorenki, rząd będzie wybierać te firmy według nieprzejrzystych kryteriów.
"To będzie kolejny korupcyjny mechanizm. Otrzymać licencję będą mogli nie wszyscy. Rynek będzie zamknięty. Będzie istnieć określona liczba administracyjnych firm, które będą faktycznie właścicielami całego kompleksu mieszkaniowo-komunalnego" - powiedział Andrij Sydorenko.