Polowanie na Jaceniuka trwa: w Kerczu aktywistce "Frontu zmian" złamano rękę

13:30, 10 серпня 2009

"Wczoraj w Kerczu do namiotu "Frontu zmian" weszło "ogromne chłopisko". Przebywały tam dwie kobiety. Jednej on złamał rękę, drugą kopnął" - powiedział dziś, 10 sierpnia, podczas konferencji prasowej we Lwowie deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy Arsenij Jaceniuk.

Według słów polityka, poszkodowana zachowała się w sposób bardzo dostojny: zwróciła się do medyków, żeby założyli gips, i wróciła do namiot pracować.

"Kraj ogarnął element przestępczy. Przestępczość pokrywają polityczne siły i milicja" - akcentował Arsenij Jaceniuk.

Przypomnimy, według informacji wydziału milicji w Użhorodzie, 6 sierpnia do milicji zwróciła się studentka Narodowego Uniwersytetu Użhorodzkiego. Dziewczyna powiedziała, że w centrum miasta koło namiotu "Frontu zmian", gdzie ona rozdawała ulotki, do niej podszedł mer miasta Ratuszniak, potem mer wszedł do namiotu agitacyjnego, zadał dziewczynie obrażenia cielesne, przewrócił sam namiot i uszkodził jej telefon komórkowy.

Довiдка ZAXID.NET