Polskie władze włączyły Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę do listy białoruskich urzędników, dla których zakazany zostanie wjazd do Polski. Przyczyną takiej decyzji są represje przeciwko siłom opozycyjnym w państwie.
Taką informację ogłosiły polskie media, powołując się na własne źródła w resorcie polityki zagranicznej - informuje kanał 24.
Przypomnimy, w październiku 2010 roku Rada Unii Europejskiej przedłużyła do 31 października 2011 roku zakaz wjazdu do UE prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę oraz jeszcze 35 osób oficjalnych. Jeszcze po prezydenckich wyborach w 2006 roku UE zastosował wobec Białorusi sankcje gospodarcze, a także ograniczenia wizowe dla białoruskich urzędników, w tym dla Łukaszenki, oskarżywszy go o fałszowanie wyborów.
Zaznaczymy, po prezydenckich wyborach w Białorusi 19 grudnia, podczas których według oficjalnych danych po raz czwarty z rzędu zwyciężył Aleksander Łukaszenkę, odbyły się masowe akcje protestu. Za udział w akcjach protestu przeciw wynikom wyborów zaaresztowano 5 opozycyjnych kandydatów na prezydenta Białorusi. Łącznie zaaresztowano 19 osób. Zatrzymani zostali oskarżeni o organizację masowych zamieszek, grozi im postępowanie karne.
Zatem, po wyborach prezydenta Białorusi głowy państw Szwecji, Czech, Polski i Niemiec w artykule, opublikowanym w gazecie "New-York Times", odmówili uznania wyników wyborów prezydenckich na Białorusi i skrytykowali działania władz wobec opozycji.
Jednocześnie Prezydent FR Dmitrij Miedwiediew, Ugo Chavez, Mahmud Ahmadieżad i Nursułtan NAzarbajew, a także Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz pogratulowali Łukaszence zwycięstwa na wyborach.