Na plenarnym posiedzeniu obwodowego komitetu Socjalistycznej Partii Ukrainy podjęliśmy decyzję wobec głosowania radnych Lwowskiej Rady Obwodowej na sesji 9 kwietnia o demontażu pomnika radzieckiego żołnierza "Wyzwoliciela" w śródmieściu Stryja (obwód lwowski).
To haniebna uchwała, zwracamy się do premier, Prokuratury Generalnej, Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej z wymogiem o wstrzymanie tej samowoli. O tej porze trzeba myśleć, jak wychodzić z kryzysu - zaznaczył 10 kwietnia w komentarzu dla ZAXID.NET szef lwowskiego ośrodka partii Jewhen Talipow.
Zdaniem Jewhena Talipowa, inicjatywa demontażu pomników na Lwowszczyźnie idzie od Wiktora Juszczenki: "Polityczny reżim, który zbankrutował, naumyślnie porusza te pytania. Po co obostrzać sytuację w Galicji, żeby na nas wszyscy pokazywali palcem. W Niemczech nie zniszczyli żadnego pomnika zwycięzców, bo to historia. Takie działania to wandalizm władzy".
On również dodał, że w swoich działaniach Prezydent Ukrainy nigdy nie był konsekwentny: "Juszczenko wydał dekret o demontażu pomników ludzi, którzy są zamieszani w Wielkim Głodzie, ale jaki stosunek do tego ma wojna? I teraz on wydaje dekret o obchodach 65. rocznicy zwycięstwa w Wielkiej wojnie ojczyźnianej".